Moi mili, potrzebuję pomocy! Szukam imienia dla kota, który pojawi się w 6 tomie. Kot należy do znachorki i jest kotem kotem, nie zmiennokształtnym. Jest dumny i arogancki, dostojny i nie da się zastraszyć nawet wilkom, niezależny i uparty, traktujący dom swojej pani jako własną przestrzeń, na której w swej łaskawości pozwala mieszkać ludziom i nawet nie każe im płacić czynszu, poza daniną, która mu się z kociego urodzenia należy. Jednym słowem kot do szpiku koci. W komentarzach możecie zostawiać swoje sugestie, może uda się z nich wybrać właściwe imię dla futrzaka. Scenka z kotem znajdzie się w 6 tomie. Więc? Kto chce dodać swoją małą cegiełkę do finalnego tomu heksalogii?
Proponuję, Pan Chucherko. W hołdzie dla kota, który został, przez błędne decyzje weterynarza…. Niestety.
A kot był właśnie taki jak opisuje Aneta 🙂
Moja kotka z racji wyniosłości zwie się Adelajda. Każdy kociarz chyba zrozumie co czuję, kiedy pełna radości wyciągam do kota ręce i wołam „kici kici” a on patrzy na mnie jak na ostatnią kretynkę, po czym łaskawie pozwala mi obejrzeć się od tyłu, odchodząc w dal. Dla takich panów Mruczek to nie jest dobre imię.
Dlatego proponuję coś z klasyki, typu Fryderyk.
Tudzież oddające faktyczny stan w drabinie społecznej, np. Hrabia. A nawet Jaśnie Hrabia. Lub Jego Wysokość.
Być może po prostu Pan Kot.
A może po prostu Pan – w końcu rządzi i jest kotem, czyli najważniejsza osobą w domu.
Jeśli już tropem zgasłych 9 żyć idziemy, to może Griszka vel Grisza? Albo po prostu Łajza.
„Błysk Pazura W Bladej Księżycowej Poświacie”. W skrócie „Błysk”.
A moja szalona kotka nazywa się Sparta i opisuje to ją idealnie 😛
Imię dla wielkopańskiego kota? Gerwazy XD
(i teraz pojadę wikipedią) – Wywodzi się od słowa oznaczającego „czczony”, „szanowany” 😉
Sparta – rewelacyjne imię dla kota, bardzo mi się podoba!
Dziękuję, też mi się podoba 😉 aczkolwiek przyznaję, że jest używane naprzemian z Czarnuchem albo Sparciochem XD
Nicpoń, oczywiście :>
Kot, pan i władca domu… to może być SZPON…
Kot znachorki… ZIÓŁKO!! To jest to – w końcu niezłe z Niego ZIÓŁKO!!!!!!!!!!!!!! ;D
Jak już się tak wielkopańsko zrobiło, to mnie przyszedł na myśl Szlachcic 🙂
A mnie do głowy przychodzi Lord 🙂 Mój kot za to wabi się Apollo 🙂
Pożyczając imię od pewnego znajomego kota – PanKot, lub od mojego Rogaty [aka Rogaty Demon ;)]. Moja Ciocia złośliwie kota nazwała facet, facet zresztą trząsł całą okolicą.
ach no i Rogaty pozdrawia.
A może małe nawiązanie do starego, angielskiego serialu?
„Milordzie,…” XD
Jak do angielskiego serialu, to może tak, panie MINISTRZE
Minister brzmi fajnie, choć może się źle kojarzyć. Milord. spoko.
Malvo. To imię pojawiło się w mojej głowie właściwie znikąd, ale nie chce zniknąć. Uważam, że „v” w imieniu kota dobrze odda jego władcze usposobienie.
Firencjusz, Percepcjusz….Mizar albo Alkor, Porfiry, Harpandor, Szalej (w końcu to znachorka)…może coś podsunę :3
To może Cezar?
A może Miętus ?
A może nawiązać do klasyki? Behemot nieźle brzmi.
Na razie snuje mi się po głowie połączenie Lord Malvo… a dziwnym tokiem myślenia Malvo kojarzy mi się z Maleus, jak Maleus Maleficarum… Kot znachorki z imieniem nawiązującym do Młota na Czarownice… coś w tym jest 😉 Zobaczymy jak się kot będzie pisał 😉
Ale macie świetne pomysły, wynotowuję sobie – w moim świecie zawsze jakoś więcej kotów niż psów, nigdy nie wiadomo, kiedy jakiś będzie potrzebował imienia 😉
Ja dawno temu postanowiłam, że jeśli będę miała zwierzaka, nazwę go Hoćtu, ot co. 🙂
Wydaje mi się, że jeśli ma być kot znachorki, to pierwsze co mi na myśl przyszło to Salem. A mam na myśli słynne miasteczko Salem podczas Inkwizycji, kiedy wszystkie wiedźmy palono na stosie. Czy to imię nie byłoby hołdem ku tamtemu zdarzeniu.
Sama posiadam kota o imieniu Bella, ale czasem wołam na nią Ruda ze wzgląd na jej rude futerko i zachowanie 🙂
Miałam kota o imieniu Salem 😉 Przed Szelmą a po Feliksie i Papkinie. Pani świeć nad kocimi duszyczkami.
A ja proponuję Napoleona, w końcu kot ma być władczy prawda? 🙂
A może zamiast imienia oddającego charakter kota dać coś co stworzy kontrast. Całkowite przeciwieństwo np. Puszek, Pimpuś, Kochaneczek albo coś w tym stylu?
A bez kontrastu… Horacy, Bonifacy, Ramzes lub Henryk VIII 😛
Moja niezwykle inteligentna kotka której słuchała się nawet nie lubiąca kotów mama miała na imię Kawa. Wyglądała jakby ktoś do kawy dolał śmietanki i zamieszał niedokładnie- stąd imię. Była jednocześnie najwredniejszym i najukochańszym kotem jakiego znałam. I myślę że imię podobało by się Jado 🙂
Miałam koleżankę, która nazwała kota Pufy futrzany Fiaragoge drugi więc nic mnie już nie zdziwi…
A może Napusz, Napuszony, Dumny, Pyszny,
U Pratchett’a taki kot nosił nazwę Greebo.
Ja jestem za imieniem Pimpuś 😀
Tak ironicznie
Może tak klasycznie Behemot? Albo nazwać go pan kot i wołać na niego tak przeciągając „Panie koooccie”? Abo całkiem z innej beczki nazwać go Ciuciululu?(tylko ja tak wołam na małe słodkie zwierzaki). Pan koccimięta ,bo znalazła go w kocimniętce?
Moje kocisko nazywa się Julian 🙂 proponuję Cezar (w chwilach „czułości” Czaruś 🙂 )
Learning a ton from these neat arciltes.