Pani Zosia w formie tylko pragnę przypomnieć, że można wczuć się w tekst bez sciszania głosu do granic słyszalności. Przy „Złodzieju Dusz” trochę mi przez to umknęło.
suomi
8 lat temu
Nie słyszałam poprzedniego audiobooku, ale lektorka czytając kwestie Jady są ok, ale męskie partie wypadają słabo jak na ich postacie. Ja po dłuższym słuchaniu tego było mi bliżej snu niż chęci wysłuchania do końca.
akima
8 lat temu
Fajne, chyba lepiej brzmi, niż poprzednia część, lektorka trochę się wyciszyła, chyba, że to tylko taka spokojna scena z książki. Tylko, słuchając tego, miałam takie niejasne wrażenie, że to już końcówka tomu, a ja jeszcze nie przeczytałam książki i mam nadzieję, że nie zdradzacie nam, jak się ona skończy tym fragmentem;)
Oluniuniunia
8 lat temu
Mam wrażenie, jakby lektorka była senna. I faktycznie w poprzednim audiobooku raz trzeba było ją przyciszać, a raz podgłaszać. Ale niech już będzie audio 😀 uwielbiam audiobooki i możliwości, jakie dają 🙂
Jeeeee, nie moge tego słuchać! Bez emocji, bez interpretacji, nuuuuda. Jeżeli taka bedzie finalna wersja, na pewno tego nie kupię. Sorry, uwielbiam Dorę, ale w tej wersji jest dla mnie kompletnie niestrawne. Dora to twarda baba, a tutaj brzmi jak pastelowa blondynka.
Renka
8 lat temu
Szczerze? Dla mnie to koszmar. Lektorkę skierować do czytania M. Musierowicz. Bez ikry, bez emocji. To nie opis zachodu Słońca. Gdzie Dora z jej temperamentem, nawet jeśli na granicy śmierci!!!
Grażyna
8 lat temu
Wysłuchałam „Złodzieja dusz” w interpretacji Zofii Niwickiej. Uwielbiam Pani książki i bardzo ucieszyłam się możliwością wysłuchania audiobooków o Dorze. Ale w tej interpretacji nie porywają, są beznamiętne i monotonne. Nie wiem czy nie lepszą lektorką była by Pani Małgorzata Lewińska. Zachwycam się jej interpretacją audiobooków „Trylogii Czasu” Kerstin Gier, które lepiej wysłuchać niż samemu przeczytać. Również dobrze słucha się Pani Magdaleny Wójcik w audiobooku „Ja,Diablica” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Ale nie zależnie w jakiej interpretacji, i tak nabędę kolejnego Pani audiobooka, jak i kolejną książkę.
Pozdrawiam
Magda
8 lat temu
Kompletnie nie tak sobie wyobrażam sobie głos i postać Dory. Tu słyszę nudną, pozbawioną emocji bohaterkę. Nie, nie i jeszcze raz nie. Dla mnie zupełnie nie pasuje. Kompletnie.
oneri
8 lat temu
Mi lektorka w poprzednim audiobooku bardzo się podobała. Słuchanie jej głosu i intonacjii sprawiło mi wielką przyjemność. Teraz to brzmi płasko i nienaturalnie.
No ale co człowiek to inny gust. Zresztą i tak wszystkie damskie lektorki biją na głowę czytających książki panów bo oni dopiero czytają bez polotu.
Majka
8 lat temu
Ogólnie fanką audiobooków nie jestem, więc nie wiem na ile moja opinia jest obiektywna, ale coś jest nie tak, co dokładnie ciężko mi powiedzieć. Chyba trochę przeszkadza mi rozbieżność między opisywanymi emocjami i głosem lektorki. Choć trzeba powiedzieć że im dłużej słuchałam było trochę lepiej. Ale nie porywająco, niestety. A może to tylko moje wygórowane wymagania? 😛
Ewa
8 lat temu
Witam Głos lektorki jest super do czytania bajek dla dzieci, głos jest spokojny ,jak głos dziecka. Moim zdaniem książka poprzednia jak i ta jest książką akcji .Głos musi być dynamiczny ,żeby wciągnął w to co się dzieje. Książka napisana super ale co z tego jak lektor nie ma dynamiki w głosie że coś się dzieje ,że jest akcja . Głos senny .Pomyłka. Może jak lektorka posłucha lektorek takich jak Anna Dereszowska , Małgorzata Lewińska , Joanna Jeżowska . Może to coś pomoże .Pozdrawiam
Pani Zosia w formie tylko pragnę przypomnieć, że można wczuć się w tekst bez sciszania głosu do granic słyszalności. Przy „Złodzieju Dusz” trochę mi przez to umknęło.
Nie słyszałam poprzedniego audiobooku, ale lektorka czytając kwestie Jady są ok, ale męskie partie wypadają słabo jak na ich postacie. Ja po dłuższym słuchaniu tego było mi bliżej snu niż chęci wysłuchania do końca.
Fajne, chyba lepiej brzmi, niż poprzednia część, lektorka trochę się wyciszyła, chyba, że to tylko taka spokojna scena z książki. Tylko, słuchając tego, miałam takie niejasne wrażenie, że to już końcówka tomu, a ja jeszcze nie przeczytałam książki i mam nadzieję, że nie zdradzacie nam, jak się ona skończy tym fragmentem;)
Mam wrażenie, jakby lektorka była senna. I faktycznie w poprzednim audiobooku raz trzeba było ją przyciszać, a raz podgłaszać. Ale niech już będzie audio 😀 uwielbiam audiobooki i możliwości, jakie dają 🙂
Jeeeee, nie moge tego słuchać! Bez emocji, bez interpretacji, nuuuuda. Jeżeli taka bedzie finalna wersja, na pewno tego nie kupię. Sorry, uwielbiam Dorę, ale w tej wersji jest dla mnie kompletnie niestrawne. Dora to twarda baba, a tutaj brzmi jak pastelowa blondynka.
Szczerze? Dla mnie to koszmar. Lektorkę skierować do czytania M. Musierowicz. Bez ikry, bez emocji. To nie opis zachodu Słońca. Gdzie Dora z jej temperamentem, nawet jeśli na granicy śmierci!!!
Wysłuchałam „Złodzieja dusz” w interpretacji Zofii Niwickiej. Uwielbiam Pani książki i bardzo ucieszyłam się możliwością wysłuchania audiobooków o Dorze. Ale w tej interpretacji nie porywają, są beznamiętne i monotonne. Nie wiem czy nie lepszą lektorką była by Pani Małgorzata Lewińska. Zachwycam się jej interpretacją audiobooków „Trylogii Czasu” Kerstin Gier, które lepiej wysłuchać niż samemu przeczytać. Również dobrze słucha się Pani Magdaleny Wójcik w audiobooku „Ja,Diablica” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Ale nie zależnie w jakiej interpretacji, i tak nabędę kolejnego Pani audiobooka, jak i kolejną książkę.
Pozdrawiam
Kompletnie nie tak sobie wyobrażam sobie głos i postać Dory. Tu słyszę nudną, pozbawioną emocji bohaterkę. Nie, nie i jeszcze raz nie. Dla mnie zupełnie nie pasuje. Kompletnie.
Mi lektorka w poprzednim audiobooku bardzo się podobała. Słuchanie jej głosu i intonacjii sprawiło mi wielką przyjemność. Teraz to brzmi płasko i nienaturalnie.
No ale co człowiek to inny gust. Zresztą i tak wszystkie damskie lektorki biją na głowę czytających książki panów bo oni dopiero czytają bez polotu.
Ogólnie fanką audiobooków nie jestem, więc nie wiem na ile moja opinia jest obiektywna, ale coś jest nie tak, co dokładnie ciężko mi powiedzieć. Chyba trochę przeszkadza mi rozbieżność między opisywanymi emocjami i głosem lektorki. Choć trzeba powiedzieć że im dłużej słuchałam było trochę lepiej. Ale nie porywająco, niestety. A może to tylko moje wygórowane wymagania? 😛
Witam Głos lektorki jest super do czytania bajek dla dzieci, głos jest spokojny ,jak głos dziecka. Moim zdaniem książka poprzednia jak i ta jest książką akcji .Głos musi być dynamiczny ,żeby wciągnął w to co się dzieje. Książka napisana super ale co z tego jak lektor nie ma dynamiki w głosie że coś się dzieje ,że jest akcja . Głos senny .Pomyłka. Może jak lektorka posłucha lektorek takich jak Anna Dereszowska , Małgorzata Lewińska , Joanna Jeżowska . Może to coś pomoże .Pozdrawiam